Gdy biorę różaniec do ręki,
wspominam Twe życie Panie:
Twe narodzenie w stajence,
w Świątyni Ofiarowanie.
I Fijat Maryji ogłaszam
całemu Twemu stworzeniu.
I pragnę skryć się głęboko
w Jej świętym zawierzeniu.
Cud w Kanie Galilejskiej,
całe Twe nauczanie
i Przemienienie na Górze,
i w Eucharystii zostanie.
Mękę Twą świętą i gwoździe,
koronę cierniową i katowski bat
i krople Krwi i Wody
i Miłosierdzia Kwiat.
Cud Zmartwychwstania
i Ducha Świętego zesłanie,
zabranie Matki do Nieba
i wieczne Jej królowanie.
Lecz to nie koniec,
bo przecież nadal żyjesz Panie
i nadal odczuwamy
Twe - Boże w nas działanie.
Mogę, więc modlić się tak:
Jezus, który został z nami,
Jezus, który powołuje do życia,
Jezus, który obdarza talentami.
Jezus, który nas nawraca,
Jezus, który przytula do Siebie,
Jezus, który uzdrawia ciało,
Jezus, którego spotkamy w Niebie.
md