Po śmierci synów nic już nie stało na przeszkodzie, aby rozpocząć życie zakonne, nic poza regułą klasztoru augustiańskiego świętej Marii Magdaleny w Cascia, która zabraniała wstępu wdowom. Modlitwy Ryty ponownie zostały wysłuchane. Jak głosi podanie, pewnej nocy objawili jej się św. Augustyn, Mikołaj z Tolentino i Jan Chrzciciel, którzy mimo zamkniętych bram wprowadzili ją do klasztoru. Zaryglowane bramy i zamknięte drzwi otwarły się cudownie. Gdy rankiem zdumione siostry zastały ją w klasztornej kaplicy, dostrzegając w tym niezwykłym wejściu świętą wolę Bożą przyjęły Rytę do zgromadzenia. Niestety przeorysza i mistrzyni nowicjatu nie szczędziły przyszłej świętej udręk i upokorzeń. Nakazały jej na przykład podlewać codziennie rano i wieczorem kawałek zeschłego drewna włożony do wysuszonej ziemi. Mimo wszystkich tych prób Ryta nigdy nie straciła cierpliwości i pogody ducha, a ku zdumieniu wszystkich sióstr, kawałek drewna, którym się opiekowała wypuścił pączki, zakwitł i wydał wspaniałe winogrona.
Ryta błagała też Boga o jakiś udział w cierpieniach Chrystusa i na jej czole w sposób cudowny pojawiła się rana od ciernia. Ropiała ona wydając tak agresywny odór, że następne 15 lat życia spędziła Ryta w odosobnieniu, wyłączając kilka tygodni, kiedy jako przedstawicielka zakonu, wraz z kilkoma innymi siostrami, udała się do Rzymu na obchody Roku Jubileuszowego 1450. Na kilka dni przed wyjazdem, na czole nie było widać najmniejszego śladu stygmatu, choć nie zniknął ból. Po powrocie do Cascia, zgodnie z prośbą siostry Ryty stygmat znowu pojawił się na jej czole, a z nim odrażający odór. Wyczerpana życiem pełnym pokuty i cierpień Ryta zmarła 22 maja 1457 r. Na trzy dni przed śmiercią otrzymała łaskę widzenia Jezusa i Maryi. Kiedy przechodziła do wieczności cela, w której przebywała, napełniła się nadzwyczajną wonią, a zadziwiające światło emanowało z rany na czole. Dzwony miejskie rozbrzmiały radośnie, poruszone przez aniołów.
Ryta została beatyfikowana 16 lipca 1627 roku przez papieża Urbana VIII. Tuż przed beatyfikacją ciało dokładnie przebadano i okazało się, że jest ono w takim stanie jak w dniu śmierci.
Mniej więcej w okresie beatyfikacji, o czym świadczą dokumenty, oczy relikwii same się otworzyły, były one otwarte przez jakiś czas. Ciało wystawione w relikwiarzu przekręcało się na bok, by po kilku latach przewrócić się na drugi. Obserwowano również unoszenie się ciała. Kanonizacja Ryty miała miejsce w roku 1900. W bazylice w Cascia mieści się pozłacany grobowiec, w którym znajduje się kryształowy relikwiarz Świętej. Na jej czole do dnia dzisiejszego widać ślad rany. Również miły zapach wydziela się z ciała z okazji świąt. Kościół czci św. Rytę w dniu jej śmierci tj. 22 maja.
Opr.: S.D.