niedziela, 4 listopada 2007
Pamiętajmy o Naszych Drogich Zmarłych
Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny to dni szczególne w naszej polskiej tradycji i bardzo nam bliskie. To właśnie wtedy wybieramy się na mogiły naszych dziadków, rodziców, czasem dzieci, krewnych oraz znajomych i najbliższych. Cmentarze zabłysną milionami świec, a groby otulone mnóstwem kwiatów będą miejscami, które odwiedzają bliscy i rodzina. To nakazuje nam nie tylko nasza polska tradycja, ale przede wszystkim nasza wiara. Rzeczą godną i sprawiedliwą jest modlić się za umarłych. Niemal, w każdej rodzinie ktoś zginął podczas wojny na obcej ziemi, te rodziny nawet nie mają mogiły aby zapłakać, pomodlić się nad nią, zapalić znicze, położyć kwiaty. Wtedy przywołują jego postać ze starej fotografii i polecają jego duszę Miłosierdziu Bożemu. Modlimy się za zmarłych, oni oczekują naszej modlitwy, włączajmy również do modlitwy nasze dzieci, aby po naszym odejściu do Wieczności modliły się za nas, bo my już wtenczas nie będziemy mogli sobie pomóc. Pamiętajmy też o tym, aby na cmentarzu zachować się godnie z szacunkiem dla zmarłych, nie palmy tu papierosów i nie śmiejmy się, bo tu nie wypada, jest to miejsce szczególnego szacunku dla zmarłych, miejsce poświęcone. Pomyśl gdyby sytuacja odwróciła się. Ty leżałbyś w grobie, a nad Tobą rodzina plotkowała używając przy tym niestosownych słów, nie myśląc o tym aby Ci pomóc modlitwą. Często się zdarza, że w Żałobnej Procesji z kościoła na cmentarz w Dzień Wszystkich Świętych idzie garstka wiernych z kapłanami, którzy modlą się za dusze wypisane na kartkach, które są wypominane. Damy parę złotych i kartkę niech się inni modlą. Natomiast na cmentarzu aż ciasno tu chcemy się spotkać ze znajomymi, których dawno nie widzieliśmy, pokazać się w nowej kreacji. Często myślimy o zewnętrznej oprawie tego Święta, a przecież rodzice uczyli nas inaczej. W tym dniu na wielu grobach masa kwiatów i zniczy, a potem przez cały rok nikt się tu nie pokaże. Wiele jest takich grobów, na które przychodzi się raz w roku, może spoczywają tu Twoi rodzice, którzy bardzo dbali o Ciebie niejednokrotnie odmawiali sobie wielu rzeczy aby Tobie lepiej się żyło. A Ty wyfrunąłeś z rodzinnego domu w Świat może nawet nie przyjdziesz na grób rodziców, zapomniałeś gdzie ich mogiła. Może czyjaś litościwa ręka oczyści im mogiłę, położy kwiaty, zapali znicza, westchnie do Boga za ich dusze. „A Ty pamiętaj jaką miarką mierzysz taką Ci odmierzą”.
Olcha