niedziela, 24 lutego 2008
Moja ostojo
Moja ostojo, moja nadziejo
bądź że mną zawsze, na każdy dzień.
Duszę mą prowadź ku życia wrotom
kiedy na ziemi zostanie mój cień.
Boże w dobroci serca niezmierzony
utul nas wszystkich - spragnione dzieci.
Gdy zło się czai, uderza zewsząd
jak promień słońca, niech Miłość Twa świeci.
Co czynić mamy by godnie żyć
by nie zagrzebać życia w popiele?
Trzymaj nas mocno, kieruj krokami
nasz przyjacielu, Stróżu - Aniele.
md