polski english français deutsch italiano nederlands
piątek, 11 maja 2007

Krzyż Jezusa i Nasze Życie

W wielki Piątek podczas uroczystości misterium Męki Pańskiej w Kalwarii daliśmy świadectwo Światu ze Polska jest chrześcijańska, takiej ilości pielgrzymów nie pamiętają nawet starzy przewodnicy. Od kaplicy u Piłata aż po Górę Ukrzyżowania nie było miejsca gdzie nie staliby pielgrzymi. Skupieni trzymając różaniec w rekach przesuwali paciorki rozmyślając Mękę Jezusa Chrystusa. Można było spotkać całe rodziny, nawet trzech pokoleniowe z kilkumiesięcznymi dziećmi nie odstraszyło ich zimno. Kalwaria zawsze była ulubionym miejscem Umiłowanego Sługi Bożego Jana Pawła II. Tu przyprowadził go Ojciec po śmierci ziemskiej Matki ze wszystkimi problemami zwracał się do Matki Bożej Kalwaryjskiej, w końcu oddał się w Jej w niewolę z całym Kościołem Świętym. A teraz kiedy nas osierocił odchodząc do Domu Ojca przychodzimy licznie do Kalwarii, aby chodzić po Jego śladach i prosić Matkę Bożą Kalwaryjską o Jego rychłą Kanonizację, a dla siebie o wytrwanie w dobrym.

Dopiero po Jego śmierci odczuliśmy jak nam był bliski i kochany. Tu na Kalwarii przypominamy sobie Jego nauki i słowa skierowane do nas i zastanawiamy się nad naszym życiem czy ono jest takie jakby sobie ży-czył Sługa Boży Jan Paweł II. Każdy z nas powinien być wierny swemu powołaniu, a czym my zawsze o tym pamiętamy? Prosto od grobu Sługi Bożego Jana Pawła II przybył do Kalwarii J.E. ks.kard. Stanisław Dziwisz, witając wszystkich pielgrzymów z Polski i Czechosłowacji powiedział, pragniemy zanurzyć się w miłości do Chrystusa, aby Mu wynagrodzić brak naszej miłości. Jestem tu dzisiaj, aby razem z wami iść w tej Drodze Krzyżowej, abyście przy kapliczkach mówili razem ze mną Kłaniamy Ci się Jezu Chryste. Aby się modlić o potrzebne łaski dla was, o dobre powołanie kapłańskie i zakonne. Módlmy się za polskie kobiety, aby obroni-ły swoje nienarodzone dzieci, módlmy się za ludzi starszych, wspierajmy ich kiedy nie znajdują wsparcia u swoich najbliższych. Przynosimy tu swoje krzyże małżeńskie, pijaństwa, niezgody, przemocy, mściwości. Wszystkie krzyże wziął od nas Pan Jezus na swoje ramiona, aby za nas umrzeć. Jeśli ktoś mówi że nasza wiara zamiera, to niech przyjdzie tu na Kalwarię i zobaczy tyle tysięcy rozmodlonego Ludu Bożego, idąc po śladach Męki Jezusa i Jego Matki. Kiedy patrzyłam na ludzi, którzy naocznie przeżywali niesprawiedliwy Sąd nad Panem Jezusem i Jego Mękę wstrząsało to ich sumieniami. Patrząc na obolałego Chrystusa staje nam przed oczami nasze życie, przyczyniamy się do męki Chrystusowej. Dziś Pan Jezus spogląda na nas i mówi dajcie mi wasze serca, nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię, bądźcie wierni swemu powołaniu. Nawróce-nie może stać się prawdziwą dźwignią do pojednania, zerwanie z grzechem z naszymi przyzwyczajeniami. Pan Jezus przyjął dobrowolnie krzyż na swoje ramiona, które miało decydujący wpływ na losy człowieka. Droga do Świętości i doskonałości prowadzi przez krzyż jest to drzewo życia, każdy powinien nosić krzyż Chrystusa fizycznie i duchowo. Chrystus zbawił nas przez cierpienie, kto nie niesie swego krzyża nie może być uczniem Chrystusa, krzyż otwiera nam oczy na dobro. Nowoczesny człowiek ucieka od krzyża idzie na łatwiznę. Nikt nie ma większej miłości od tej gdy swoje życie oddaje się za innych. Jezus wzywa nas do walki z grzechem dał za nas okup, inaczej człowiek nigdy by nie był wolny. Za każdym grzechem stoi konkretny człowiek, świadomie i dobrowolnie robienie zła jest odwrócenie się od Boga. Jezus zapłacił za nas swoim życiem, czy my cenimy sobie życie w łasce uświęcającej? Czy unikamy okazji do grzechu? Kto popełnia grzech jest jego niewolnikiem. Droga do Świętości nie jest łatwa, to droga pod prąd, ale jest to pewna droga do Świętości. Po tej drodze przeszedł Umiłowany Sługa Boży Jan Paweł II. Jak trudno nam pojąć że ukrzy-żowanie Boga jest naszym dziełem. Pan Bóg nas kocha czeka na nas w konfesjonale, tu odbywa się śmierć dla naszych grzechów, spowiedź to pojednanie z Bogiem. Konfesjonał jest miejscem Świętym tu rozgrywa się walka o duszę ludzką. Powiedzmy Jezusowi, Jezu ja pragnę tego czego Ty pragniesz pomimo mojej słabości „Jezu Ufam Tobie”.

Olcha





Odwiedzona przez Ciebie strona internetowa korzysta z tzw. cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Zamknij komunikat.